Tak naprawdę, to nie wiemy o co chodzi w polskiej reklamie. Jedno jest pewne - jeśli taki spot dostaje nagrodę Złotych Orłów, to WIEDZ, ŻE TAM SIĘ COŚ BARDZO MOCNO DZIEJE.
Spot został wyprodukowany przez agencję interaktywną Pride&Glory Interactive wespół z agencją Czart oraz Xantus.
A tam taki szum
Popularność viralu kryje się za popularnością księdza Natanka. Duża popularność - co więcej dobrego można powiedzieć o filmiku? Niewiele. Najbardziej bolesne jest to, że miejscami jest obrzydliwy - szczególnie w momentach, kiedy batman-Henio ciąga gile.
1 000 000 wyświetleń
1 000 000 wyświetleń na Youtube w kilka godzin, ale ile z przekazu marketingowego zostało zapamiętane przez odbiorców? Prawdopodobnie niewiele. Copypaczka nie zapamiętała nic.
Dziwi fakt, że Polacy wybierają tak przyziemny nośnik kultury.
Dziwi natomiast fakt uzyskania tak ogromnej popularności przez filmik, o tak niskich lotach. Co się dzieje z ludźmi? Z drugiej strony, czego można się spodziewać po ludziach, jeśli za wyznacznik współczesnej kultury mają filmy jak Natanek Batmanek i postacie jak ciągnący gile Henio-Batman.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz